Radni większością głosów uchwalili strategię transportową miasta. Miejski Zakład Komunikacji w Koninie dzięki temu będzie mógł kupić 15 nowych autobusów i wprowadzić nowoczesne rozwiązania komunikacyjne. – To bardzo ważny dla nas moment – mówi Mirosław Pachciarz, dyrektor MZK w Koninie.
Do tej pory Konin nie miał żadnej strategii komunikacyjnej. Nowe autobusy kupowane były z pieniędzy miejskich. Za jej brak Andrzej Sybis, wiceprezydent Konina otrzymał w zeszłym roku od mieszkańców miasta antynagrodę „Milowego Słup-ka”. W końcu strategia transportowa powstała i na wczorajszej sesji Rady Miasta zyskała akceptację rajców. – Trochę późno się do tego zabraliśmy, ale lepiej późno niż wcale – mówi radny Jan Urbański. – Do poniedziałku jest czas na złożenie wniosku. W tym roku ze środków unijnych są tylko 24 mln zł, a w zeszłym roku było 80 mln zł. Wtedy nie skorzystaliśmy z dofinansowania. Mam nadzieję, że w tym roku zdążymy. Mimo to, że wszystko zostało zrobione na ostatnią chwilę, to strategia jest bardzo dobra – dodaje.
Plan rozwoju komunikacyjnego zakłada przede wszystkim zdobycie pieniędzy na zakup 15 nowych autobusów różnej wielkości, zwiększenie dostępności do środków transportu dla mieszkańców Konina i okolicznych gmin oraz współpracę z koleją i Przedsiębiorstwem Komunikacji Samochodowej. – Rozpoczęliśmy już rozmowy z Przewozami Regionalnymi, żeby pasażer, kupując bilet na przejazd koleją, miał w bilecie opłatę za przejazd MZK – mówi Mirosław Pachciarz. – Na podobnych zasadach chcielibyśmy podjąć współpracę z PKS-ami, których autobusy przejeżdżają przez Konin. Zaczęliśmy już współpracę z PKS Turek, który od jakiegoś czasu jest firmą miejską. Widzimy tu wiele możliwości – dodaje Pachciarz.
Dyrektor MZK zapowiada, że wprowadzenie w życie strategii transportowej pozwoli na rozwój MZK. Dzięki temu poza autobusami pojawią się nowe linie, rozkłady tras i jazd.
Wniosek o dofinansowanie strategii zostanie złożony w najbliższy poniedziałek. – Z tego, co mi wiadomo, pieniądze będą bardzo szybko rozdysponowane. W ciągu miesiąca, najpóźniej dwóch będziemy wiedzieli, ile pieniędzy dostaniemy na autobusy – mówi M. Pachciarz. – Najdłużej będą trwały konsultacje społeczne. Chcemy skonsultować z klientami, czego od nas oczekują – dodaje dyrektor MZK.
